fbpx

Likier z dyni, destylat o smaku ciasteczek i marzenie z innej beczki – wywiad z Krzysztofem Kaczorem z OVII Spirits.

O tym, co słychać w wielkopolskiej gorzelni rzemieślniczej Drake Distillery, odpowiedzialnej za markę alkoholi OVII, rozmawiam z Krzysztofem Kaczorem, właścicielem i Mistrzem Gorzelnictwa. Drake (z jęz.ang. kaczor), to polska destylarnia założona w 2018 roku, która słynie przede wszystkim z destylatów owocowych. Jej flagowe produkty, to m.in. destylat wieloowocowy cOVIIdówka, geist z kwiatów czarnego bzu, czy okowita z wytłoków winogron pochodzących z zielonogórskich winnic ora destylaty z czarnej porzeczki czy aronii. Oprócz tego, powstają tu też ciekawe wódki rzemieślnicze destylowane z jabłkami, gruszkami, truskawkami, pomidorami, czy ziemniakami.

Krzysztof Kaczor, właściciel i Master Distiller w Drake

Krzysztof Kaczor, właściciel i Master Distiller w Drake

Minęło kolejne 12 miesięcy dla branży polskich destylatów rzemieślniczych. Jaki był miniony rok dla OVII Spirits? 

Nigdy nie było z górki, ale ostatnie 12 miesięcy, mimo skomplikowanej sytuacji na rynkach, nie było dla nas jakoś szczególnie trudne. Wciąż mamy przed sobą wiele pracy jeżeli chodzi rozwój OVII Spirits zarówno w obszarze komunikacji marketingowej, jak i rozwoju produktu. Drake to niewielka firma rzemieślnicza, mamy tu do wykonania wiele zadań i tylko kilka rąk do pracy. Bardzo obciążające są kwestie formalno-prawne, które pożerają mnóstwo czasu. Moglibyśmy wykorzystać go dużo lepiej, bo pomysłów mamy mnóstwo. W małych firmach rzemieślniczych, jak nasza, mamy na głowie wiele obowiązków. Zwłaszcza kwestie formalno-administracyjne dają się we znaki, bo są bardzo angażujące czasowo. Dlatego czuję lekki niedosyt, jeżeli chodzi o nasz dokonania w 2022, choć, mimo to, nie narzekam. Obserwujemy wzrost zainteresowania produktami, a to motywuje nas do jeszcze cięższej pracy.

Krzysztof Kaczor, praca fizyczna w Drake

Krzysztof Kaczor, praca fizyczna w Drake

Co najbardziej zapadło Ci w pamięć, jeżeli chodzi o Wasze aktywności rynkowe w 2022 roku?

Angażowaliśmy się w udział w szereg inicjatyw festiwalowych. Wspomnę tu o Festiwalu Zakrapiany we Wrocławiu, czy II Ogólnopolskim Festiwalu Alkoholi Rzemieślniczych w Poznaniu. Takie inicjatywy są dla nas cenne, bo umożliwiają nam bezpośredni kontakt z Klientami. Na co dzień, raczej mamy do czynienia z odbiorcami biznesowymi, a dobrze wiedzieć jak Klienci końcowi odbierają nasze produkty, co wiedzą o świecie gorzelniczego rzemiosła itp. Zainteresowanie wydarzeniami, w których główną rolę odgrywają polskie wysokoprocentowe alkohole premium jeszcze nie jest takie, jakie mogłoby być. Ograniczona dostępność, stosunkowo niewielka rozpoznawalność marki i cena, utrudniają przebicie się na rynku alkoholi mocnych, zdominowanych przez koncerny, ale jesteśmy dobrej myśli.

Krzysztof Kaczor i Łukasz Gołębiewski podczas II Ogólnopolskiego Festiwalu Alkoholi Rzemieślniczych

Krzysztof Kaczor i Łukasz Gołębiewski podczas II Ogólnopolskiego Festiwalu Alkoholi Rzemieślniczych

Udało nam się też wprowadzić na rynek dwie nowe wódki – żytnią i ziemniaczaną –  produkty bardziej przystępne, stworzone tak, aby Klienci mogli poczuć wyrazisty zapach i smak pochodzący od surowca. To różni nasze alkohole od wielu innych czystych wódek premium, dostępnych chociażby w sklepach wielkopowierzchniowych. Kilka dni emu wprowadziliśmy oba te produkty w nowej wersji wizualnej, która bardziej podkreśla ich rzemieślniczy charakter.

Wspomniałeś o kontaktach z Klientami. Czy ich nastawienie, świadomość związane z produktami rzemieślniczymi zmienia się w jakiś sposób? 

Rzeczywiście, widzimy tu dużo dobrego. Wysiłki edukacyjne całej branży, w tym nas, dają efekty. Klienci częściej mają świadomość, że przezroczysty, czterdziestoprocentowy alkohol może mieć intensywny, przyjemny zapach owoców, kwiatów, ziół czy warzyw. Trunki, które na pierwszy rzut oka mogą przypominać, właśnie ze względu na kolor i moc, czysta wódkę, w naszym wykonaniu należą zwykle do innych kategorii jak okowita, geist, czy po prostu destylat. Inny sposób produkcji, krótkie serie i autorskie receptury, sprawiają, że alkohole te posiadają walory degustacyjne i sprzyjają powolnej degustacji a nie szybkiej konsumpcji.

Destylaty i wódka OVII

Destylaty i wódka OVII

Co myślisz o rozwoju rynku polskich destylatów rzemieślniczych w 2023 roku?

Jestem optymistą. Widzę spory potencjał wzrostu. Świadczą o tym, m.in zamówienia na produkcję kontraktową, które otrzymujemy od przedsiębiorców, którzy chcą u nas tworzyć alkohole i wprowadzać na rynek pod własną marką. Niedawno wyprodukowaliśmy w ten sposób nowy na polskim rynku gin oraz wódkę destylowaną z ananasami. Zamierzamy też zintensyfikować nieco nasze działania rynkowe, więc spodziewam się też wzrostu sprzedaży naszych produktów, które oferujemy pod marką OVII Spirits.

Czy w takim razie w ofercie OVII pojawią się w najbliższym czasie jakieś nowe produkty?

Tak, chociaż muszę trochę ograniczać swoje zapędy. Gdybym zrealizował choć połowę z nich, zapełniłbym wszystkie wolne kadzie w destylarni i nie byłoby miejsca na nasze standardowe pozycje :). Może to jednak dobrze, że mamy sporo papierkowej roboty i na tworzenie nowych rzeczy nie ma aż tyle czasu [śmiech]. W tej chwili skupiamy się na zapewnieniu większej powtarzalności produktów i zwiększenie ich dostępności. Ale spokojnie, nowości będą. Geist z pędów sosny, jeżyn, wino z truskawek oraz z czerwonej porzeczki, czy likier z dyni, to produkty już w fazie produkcji, lub czekające na zabutelkowanie.  No i zrobiliśmy też destylat o smaku ciasteczek… zobaczymy, co z tego wyjdzie :).

OVII wódka ziemniaczana

OVII wódka Żyto z nową etykietą

W tym roku, chciałbym także zalać swoje pierwsze beczki. Marzę o tym, odkąd otworzyłem destylarnię. Sprawy formalno-organizacyjne (jak zwykle) są tu pewnym ograniczeniem, ale liczę, że sobie z nimi poradzę.

No to trzymam kciuki. Powodzenia i dziękuję za rozmowę.

Dziękuję.

 

Inne teksty nt. OVII:

6 rzeczy, które musisz wiedzieć o OVII

Destylat z czarnej porzeczki vs. estylat z aronii

Okowita jabłek OVII

OVII – po owocach ich poznacie

Relacja z wizyty w Drake Distillery

Kulisy gorzelnictwa kraftowego – wywiad z Krzysztofem Kaczorem

Powrót

Bądź na bieżąco!

obserwuj lub polub