Chcesz zrobić wrażenie na współbiesiadnikach przy okazji spotkań świątecznych? Oto 6 alkoholi w sytuacjach “rodzinnych”. Trochę z jajem.
Grochowica starzona w beczce po Sherry Oloroso, Grochowica Spirits
Wujek Kazik: Kiedyś to były alkohole. A mój przyjaciel Staszek to pędził taki bimber, że z drugiego końca Polski przyjeżdżali kupić.
Ty: Wujek, a z grochu robił? Bo patrz, teraz jest taki polski alkohol, nie dość, że destylowany z grochu, to jeszcze leżał w beczce po Sherry.
Wujek: Po czym?
Ty: Po sherry, takim winie.
Wujek: Ożesz, daj no spróbować.
Ty:
Wujek Kazik: Niezłe, mogę jeszcze trochę?
Jonston Gin Kind of Blue, Jonston Distillery
Szwagierka Ola: Ja tam mocnych alkoholi nie lubię. Wolę jakiegoś drinka z sokiem pomarańczowym albo z tonikiem.
Ty: Olcia, mam tu dla Ciebie taki gin, co zmienia kolor.
Szwagierka Ola: Jak to zmienia kolor?
Ty: Normalnie. Mieszasz z tonikiem i z niebieskiego robi się różowy.
Szwagierka Ola: Wow. Serio? Pokaż.
Ty:
Szwagierka Ola: Łooo. Ekstra. I jaki pyszny.
O ja Cię Chrzanię, IMA Distillery
Dziadek Marian: No to, przydałoby się coś pod to jajeczko.
Ty: Pod jajeczko to… najlepiej coś z chrzanem. Słyszał dziadek o okowicie z jabłek i chrzanu?
Dziadek Marian: O czym? Z Czego?
Ty: Lepiej, niech dziadek spróbuje.
Dziadek Marian: ooo, świetne to jest.
Wódka Żytnia Ogórek Zielony
Brat Bartek: Ja tam nie rozumiem, jak to można w tych czasach jeszcze wódkę pić. Przecież to takie niedobre.
Ty: Bartek, bo Ty jeszcze dobrej wódki nie piłeś.
Brat Bartek: Nie ma czegoś takiego jak dobra wódka. Jak komuś wódka smakuje, to znaczy, że ma problem.
Ty: Bartek nie gadaj, tylko spróbuj czegoś kraftowego. To jest wódka destylowana ze świeżymi ogórkami.
Brat Bartek: O kurde. Serio dobra wódka, serio czuć ogórki. I mizerię.
Ty: A nie mówiłem?
Nalewka Malinowa, Podkarpacka Destylarnia Okowity
Babcia Urszula: Kiedyś to się dobre nalewki robiło, nie to co teraz, te sklepowe. Od razu czuć, że sztuczne.
Ty: Babciu, mam tu taką tradycyjną nalewkę, nie na spirytusie a na destylacie. Z rzemieślniczej destylarni.
Babcia Urszula: Z jakiej?
Ty: Rzemieślniczej, takiej niedużej, na Podkarpaciu. Z najlepszych owoców.
Babcia Urszula: Aaa, to muszę spróbować.
Ty: Babciu, i jak?
Babcia Urszula: No, kiedyś się podobne robiło, ale ta jest lepsza. Pycha.
Okowita ze skórek winogron, OVII Spirits
Szwagier Luigi z Włoch: Ah, voi polacchi, ancora quella vodka. Non è buona, dopotutto. Provate una buona grappa.
Ty: Ma noi abbiamo una buona grappa
Szwagier Luigi z Włoch: Certo. E Milik diventerà il capocannoniere della Serie A. Non ci credo. Fammi vedere.
Ty: Ecco a voi. Ecco una grappa artigianale polacca di una piccola distilleria.
Szwagier Luigi z Włoch: Mamma mia, è buonissima.
Ty: Non te l’avevo detto?
Wesołych Świąt.
Pamiętajcie o odpowiedzialnej konsumpcji.