Bairille Jabłko, czyli alkohol „z innej beczki”

„Eat an apple on going to bed and you’ll keep the doctor from earning his bread” (ang. jedz jabłko przed pójściem spać a lekarz nie zarobi na chleb). Ponoć to walijskie powiedzenie z 1866 roku było bazą dla bardziej znanego aforyzmu: “an apple a day keeps the doctor away” (ang. jedno jabłko dziennie będzie Cię trzymać z dala od lekarzy) z roku 1913. Nie wiem czy to powiedzenie ma to samo znaczenie w sytuacji, kiedy jabłko jest destylowane, ale na pewno warto choć raz, przed snem (choć niekoniecznie), spróbować Jabłka Bairille. Trunek pochodzi od Destylarni Piasecki, która produkuje także wiele innych alkoholi. O jednym z nich, także z linii Bairille – okowicie miodowej, pisałem już wcześniej na blogu. Tym razem w moje zachłanne ręce wpadł destylat z warmińskich jabłek. Czy daleko upadło to jabłko od jabłoni? Sprawdziłem na własnej skórze, tzn. języku.

Czym jest Bairille Jabłko?

Bairille Jabłko to destylat powstały wyłącznie z fermentacji i destylacji samych tylko jabłek pochodzących z Warmii i Mazur. Alkohol był leżakowany w beczkach dębowych. Sześciomiesięczne starzenie odcisnęło piętno na kolorze alkoholu, który nabrał charakterystycznego, przyjemnego, zielonkawego, trawiastego koloru. Destylarnia Piasecki z Tomaszkowa koło Olsztyna, pod marką Bairille produkuję także inne, leżakowane alkohole: wspomnianą przeze mnie Bairille Honey (3 lata w polskim dębie) i wódkę Bairille Handmade (również dębowe beczki, producent nie podaj jak długo leżakowana). Posiadana przeze mnie Bairille Jabłko była destylowana w 2017 roku i ma moc 41%. Alkohol rozlano do charakterystycznych obłych butelek o pojemności 500 ml. Butelki nie są korkowane, zawierają za to dozownik.

Co na etykiecie?

Charakterystyczna czarno-zielono-złota etykieta z białymi elementami zawiera na froncie oczywiście przede wszystkim nazwę alkoholu: Bairille Jabłko. Dodatkowo, producent umieścił tu stylizowane na ręcznie wypisane, dane dotyczące pochodzenia surowca, rok destylacji, zawartość alkoholu i długość okresu leżakowania. Tylna etykieta to tekst promujący trunek (treść poniżej).

„Gorzelnicze mistrzostwo, wielowiekowa tradycja, najlepsze składniki i oryginalne, przekazywane z pokolenia na pokolenie receptury – to one pozwalają nawet najbardziej wymagającym koneserwom docenić wykwintną harmonię smaku i wyrazistości. Bairille Jabłko, destylat o aromacie pieczonych jabłek i bogatym smaku, idealnie komponuje się z domową szarlotką i rodzinnym spotkaniem przy grillu.”

Jak smakuje Bairille Jabłko?

Podałem kieliszek degustacyjny pod nos kilku osobom, akurat tak się złożyło, że płci żeńskiej. „W ogóle nie czuć alkoholu”, „ładnie pachnie”, „schowaj to, żeby dziecko się przez przypadek nie napiło” – to usłyszałem. Rzeczywiście, trudno się oprzeć wrażeniu, że w przypadku Bairille Jabłko, nasze powonienie ma do czynienia raczej ze słodkim sokiem jabłkowym z dojrzałych owoców niż alkoholem. Potem dochodzą jeszcze pieczone jabłka, szarlotka, cynamon, migdały, amaretto. Pojawia się dużo słodyczy, którą da się wyczuć też w smaku, w pierwszej fazie degustacji. Ciężki oleisty trunek, po chwili łagodnej słodkości staje się wyrazisty i pikantny, dalej jabłkowy, ale z nutami innych słodkich owoców jak gruszki czy śliwki. W rozgrzewającym, długim finiszu da się wyczuć drewno, deskę dębową. Bardzo ciekawie zestawiony, wyróżniający się alkohol.

Ile kosztuje Bairille Jabłko?

Butelkę można nabyć za cenę ok 55 zł. Sprawdź trunki Bairille w sklepie online 40procent.pl

Owocowe urozmaicenie biesiady

Bairille Jabłko, to bardzo ciekawy owoc pracy Destylarni Piasecki. Okowita będzie doskonałym towarzyszem posiłków, deserów, podczas biesiad i innych spotkań towarzyskich. Pokreśli smak ciast owocowych i deserów lodowych. Wg mnie będzie znakomita, zwłaszcza do dań z kaczki czy kurczaka i innych mięs w sosach słodko-kwaśnych. Podczas biesiady znakomity trunek do poczęstowania zarówno dla Pań, jak i Panów. Dobrym pomysłem może być zorganizowanie degustacji opartej o wszystkie alkohole linii Bairille. W każdym razie, jeśli chcecie zaskoczyć gości czymś „z innej beczki”, Bairille Jabłko sprawdzi się znakomicie.

Na zdrowie. Pamiętajcie aby korzystać z alkoholu w sposób odpowiedzialny.

Jeśli chcecie być na bieżąco, obserwujcie 40procent.pl na Facebooku i Instagramie (tu, na IGTV możecie obejrzeć wideo z mojej degustacji)