W Warszawie, przy Placu Teatralnym znajduje się miejsce, a w zasadzie miejsca, w których poznasz nasz narodowy trunek na kilka sposobów. Przy ul. Wierzbowej znajduje się Dom Wódki, który łączy trzy inicjatywy: Muzeum Wódki, Elixir Restaurant oraz The Roots Bar & More. Dziś mam dla Was kilka informacji dot. pierwszej z nich. Możecie tu poznać historię naszego narodowego trunku. Zwłaszcza, że projekt będzie się mocno rozwijał w najbliższym czasie. Dorzucam też do niego swoją własną cegiełkę, ale o tym za chwilę. Tymczasem…
Odwiedziny w Muzeum Wódki to świetna okazja do pogłębienia wiedzy o naszym narodowym trunku
Skarby na Placu Teatralnym
W ścisłym warszawskim Śródmieściu ukryty jest prawdziwy skarb. Ok 10 000 różnych eksponatów zw. historią wódki udostępniono tu, głównie z prywatnych zbiorów, Adama Łukawskiego i Piotra Popińskiego. Gromadzone przez ponad 20 lat butelki, etykiety, akcesoria, dokumenty i inne przedmioty można zobaczyć na własne oczy i poznać ich znaczenie w kontekście historii alkoholu.
Aby odwiedzić to miejsce, należy wejść w podwórze, tuż przy The Roots – kultowym warszawskim koktajl barze. Tam znajdziecie wejście do Muzeum Wódki, które zlokalizowane jest pod powierzchnią ziemi. Bilet kosztuje 25 zł. Przy wejściu do Muzeum zobaczycie mapę z zaznaczonymi ziemiami polskimi przed 1939 rokiem. Naniesiono na nią działające wówczas obiekty związane z produkcją alkoholi wysokoprocentowych. Daje to obraz ilości przedsiębiorstw, które zajmowały się tworzeniem przednich trunków.
Od Baczewskich do czasów PRL
Początek zwiedzania to losy i czasy fabryki Baczewskich, która rozpoczęła działalność już w 1782 roku nieopodal Lwowa. Niedługo później, bo 1804 roku w Oświęcimiu uruchomiono Fabrykę Wódek i Likierów rodziny Haberfeldów. Poznamy tu też wątki zw. z innymi przedsiębiorstwami wchodzącymi do branży alkoholi w tamtych czasach. Poznacie tu m.in: Zamkowe Zakłady Przemysłowe Arcyksięcia Fryderyka (Cieszyn), dokonania Potockich (Łańcut), Kantorowicza (Poznań) czy Winkelhausena (Starogard).
Dawno temu na podstawie kształtu butelki można było określić, kto jest producentem
Kolejna przestrzeń to głównie przełom XIX i XX w. Okres wielkiego rozkwitu przemysłu spirytusowego na ziemiach polskich. Możemy tu zobaczyć bogate wzornictwo butelek, mnogość receptur, czy początki aktywności reklamowej. Upowszechnianie aparatury do rektyfikacji oraz rozwój poszczególnych gatunków alkoholi zaowocowały… bardzo ciekawymi eksponatami :).
Bols Ballerina tu wyjątkowy ekponat z mechanizmem ruchomej tancerki
Ostatnia część wystawy to przede wszystkim PRL i czasy współczesne. Znajdziecie tu mnóstwo etykiet z tamtych czasów i sporo marek, które działają do dziś. To właśnie w tej części Muzeum prezentowany będzie eksponat, który sam dostarczyłem. Po co ma się kurzyć w barku. Niech służy innym. Jest to zamknięta butelka spirytusu rektyfikowanego, prawdopodobnie z lat 60. XX wieku, wyprodukowana przez Łańcuckie Zakłady Przemysłu Spirytusowego.
Eksponat, który przekazałem do Muzeum
Eksponat odbiera ode mnie Adam Dernoga z Domu Wódki
Nie mogło zabraknąć akcentów z Górnego Śląska
Degustacje tematyczne i ciąg dalszy…
Zwiedzanie kończy możliwość degustacji wyselekcjonowanych alkoholi (muzeum oferuje różne zestawy trzech alkoholi w porcjach degustacyjnych – po 20 ml w cenach od 45 do 145 zł). Jest też możliwość zakupu pamiątek oraz wybranych butelek.
Muzeum Wódki obowiązkowy punkt do odwiedzenia w Warszawie. Poznacie tu mnóstwo faktów, historii i anegdot na temat naszego narodowego trunku, no i będziecie mogli brylować wiedzą podczas towarzyskich spotkań. Dobrze jest skorzystać z usług przewodnika (59 zł dla małych grup i 125 zł dla większych) lub audioguide (10 zł).
Obcowanie ze światem alkoholi można przedłużyć w The Roots, gdzie jednym z eksponatów jest oryginalne wydanie przewodnika barmańskiego Jerry’ego Thomasa z 1862. Posiadacz każdego biletu do Muzeum otrzymuje zniżkę 15% na ofertę koktajlbaru.
Na zdrowie!
Odwiedzajcie miejsca zw. z historią polskich trunków.
Pamiętajcie o odpowiedzialnej konsumpcji.
obserwuj
polub