Niedawno otrzymałem próbkę wyjątkowego alkoholu. Miałem sporządzić o nim tylko krótką notę degustacyjną, ale nie byłbym sobą gdybym trochę o nim nie poczytał. Przy okazji, 50ml wódki o nazwie 3 Kilos Vodka Coco Gold zrobiło na mnie takie wrażenie, że postanowiłem napisać i opublikować tu dłuższy wpis. Domyślam się, że mało kto miał do czynienia z tym alkoholem, więc może tekst Was zainteresuje. Tych którzy mieli okazję spróbować proszę o info jak Wam smakowała.
Czym jest 3 Kilos Vodka Coco Gold? To smakowa odsłona wódek od 3 Kilos (w ofercie jest jeszcze klasyczna czysta 3 Kilos Gold 999.9 i bezglutenowa 3 Kilos Silver 999.9). Podobnie jak pozostałe, sprzedawana w charakterystycznej butelce w kształcie sztabki złota. Smak uzyskano dzięki świeżym kokosom oraz naturalnym aromatom. Coco Gold powstaje na bazie spirytusu z holenderskiej pszenicy i jest poddawana pięciokrotnej destylacji. Produkt sprzedawany jest głównie na rynku amerykańskim. Alkohol w 2018 roku wygrał SIP Awards jako Najlepsza Wódka Smakowa.
Ogólne wrażenie
3 Kilos to bardzo dobrze zbudowana marka. Cała linia produktów inspirowana jest wydarzeniami z 1937 roku, kiedy rozpoczęto składowanie sztabek złota w amerykańskim Fort Knox. Dlatego właśnie ta data widnieje na butelce. To symboliczny moment historii, który podkreśla rosnącą siłę złota, a ten trunek ma to zaakcentować i nawiązywać kojarzącego się z nim do bogactwa. Takiego ciężkiego, amerykańskiego, „pozłacanego” bogactwa. I to się udało.
Kupując ten alkohol, kupujesz w pewnym sensie sztabkę złota. Nazwa 3 Kilos bierze się od ciężaru butelki. Właśnie tyle waży trunek przed rozpoczęciem konsumpcji. Wódka jest produkowana i butelkowana w Holandii. Sam alkohol destyluje się w miejscowości Schiedam na południu kraju. Wizerunkowo, trunek pasowałby do teledysków niektórych amerykańskich raperów choć pozycjonowany jest jako element nowoczesnego wielkomiejskiego stylu życia oraz luksusowego wypoczynku. Trunki marki 3 Kilos pokazywane są również często przez pryzmat koktajli przygotowywanych na ich bazie.
Aromat
Wrażenia zapachowe są niesamowite. Intensywne, bogate, pełne. Przypomniały mi się karaibskie wybrzeża Belize pełne palm kokosowych. Że też wódka może tak pachnieć. Bardzo wyraźnie czuć kokos ale nie taki, jak z wiórek kokosowych. Zdecydowanie bardziej mleczny, słodki, kremowy. Mnie kojarzy się też z praliną rafaello. Bardzo wyraźny zapach wanilii, zauważalne nuty kwiatowe. Ten aromat zrobi wrażenie na miłośnikach każdego alkoholu. Dla mnie, świetna sprawa, choć sam aromat nieco zbyt silny i niektórym może wydawać się odrobinę sztuczny.
Smak
To jest naprawdę pyszne. W smaku kremowa gęsta słodycz. Intensywny kokos i wanilia. Dodatkowo smak migdałów i białej czekolady. W ustach robi się słodko i nagle bach – nieco pikantnego pieczenia na języku. Ta pikanteria przypomina mi nieco przyprawę chilli. Całość robi bardzo dobre wrażenie. Potem finisz. Dość długi. W przełyku i klatce piersiowej rozgrzewa a w ustach zostaje słodycz. Doskonałe na 2-3 porcje. Więcej może nieco zemdlić, zwłaszcza osoby o wytrawnych gustach.

Jak widać można się delektować również w wielkomiejskim zgiełku, zdjęcie z: https://www.facebook.com/3KilosVodkaOfficial
Podsumowanie i cena
Obcowanie z tym alkoholem to prawdziwa przyjemność. Aby wódka na stałe gościła w barku trzeba być albo bardzo wstrzemięźliwym (do czego zachęcam) albo zarabiać kokosy :). Litrowa butelka 3 Kilos Vodka Coco Gold w Polsce kosztuje średnio ponad 250 zł, czyli niemało. Alkohol jest smakowy i słodki, bardzo łatwy do picia, po prostu smaczny. Nie będzie więc łatwo poprzestać na jednym kieliszku. Tym bardziej, że moc alkoholu nie jest bardzo wysoka – wynosi 37,5%. Kiedy warto go kupić? Wydaje się, że to może być dobry prezent dla mamy lub teściowej lubiącej luksusy, świetny trunek towarzyszący np. wieczorowi panieńskiemu albo uzupełnienie deseru przy okazji rodzinnego spotkania. Oprócz tego nadaje się też na pewno na prezent biznesowy dla businesswoman lub przedstawicielki wolnego zawodu. Fani koktajli z łatwością będą potrafili na bazie 3 Kilos Vodka Coco Gold przygotować egzotyczne drinki, które zachwycą uczestników luksusowych „domówek”.