W stosunku do twórców Grochowicy oczekiwania zawsze są wysokie. Odkąd Artur Król podjął rękawice i stworzył pierwszy w tej części Europy oficjalny destylat z grochu (Grochowica), czekam na kolejne trunki tego producenta. Najpierw pojawiła się imprezowa wódka Biba – ciekawy alkohol w tej kategorii, o którym napiszę Wam innym razem, a później Horst. Pomyślałem sobie wtedy „Hej, ale po co kolejna czysta wódka, skoro jest już Biba”. Szybko jednak zrozumiałem po co. Twórcy trunku nieźle zamieszali, i to dosłownie. Horst to wódka niezwykła.
Czym jest HORST?
Horst to trzeci destylat stworzony przez Grochowica Spirits. Producent ma więc już w ofercie okowitę (Grochowica), wódkę czystą (Biba) no i Horsta. No właśnie, ale czym właściwie jest Horst? Niech Was nie zwiedzie określenie „wódka bardzo czysta”, które mogłoby wskazywać na bardzo neutralny trunek. Mamy to do czynienia z blendem, czy jak ktoś woli – kupażem. Zmieszano tu spirytus ziemniaczany z destylatem z grochu, celem połączenia tego, co dobre w ziemniaku z cechami Grochowicy. Wszystko rozlano do butelek o pojemności 700 ml i zestawiono z mocą 43,7%.
Co na etykiecie?
Na etykiecie znajdziecie symbol graficzny przedstawiający człowieka z siekierą oraz duży napis Horst z wspomnianym dopiskiem „wódka bardzo czysta”. Mamy tu też dopisek Superior Distillery oraz Crafted Vodka. Na froncie etykiety znajduje się tekst mówiący, że wódka powstaje z destylatów z ziemniaka i grochu a unikalny proces produkcji i leżakowania zapewnia niespotykane doznania smakowe. Czy tak jest w praktyce? Sprawdźmy.
Jak smakuje HORST?
No i tu wychodzi szydło z worka ?, tzn. określenie „wódka bardzo czysta” jest tu wykorzystane dość przewrotnie. Zapach i smak trunku daleki jest od neutralności większości czystych wódek, w których w nosie i podniebieniu czujemy prawie sam etanol. Muszę Wam przyznać, że w teście w ciemno, po zapachu trudno byłoby mi rozpoznać, że to jest alkohol z ziemniaków i grochu. W pierwszej chwili, zapach, który zaczął wydobywać się z kieliszka degustacyjnego przypominał mi aromat słodkich krówek, karmelu, wanilii a nawet budyniu. Dopiero po dłuższej chwili dostrzegłem tam nuty gotowanego bobu, ziemniaczanego puree i nieco ziół. W smaku trunek jest wytrawny, choć przypomina na początku słodki crème brulee. Potem robi się nieco gorzkawy jak starty groch, gorzka czekolada, odrobina popiołu. Finisz jest rozgrzewający, powraca nieco kremowej słodyczy.
Ile kosztuje Horst?
Butelka o pojemności 700 ml to wydatek na poziomie 99 zł. Wybór alkoholi Grochowica Spirits znajdziecie w sklepie online 40procent.pl.
Wódka ze smakiem
Horst to trunek bardziej do konsumpcji niż do degustacji, mimo to, to jest wódka niezwykła, bo niby bardzo czysta, ale jednak ze smakiem. Fani wódki znajdą w niej wiele radości, ponieważ wyraźnie różni się od większości trunków tej kategorii. Nie ma potrzeby aby ją chłodzić, wręcz przeciwnie, warto serwować w temperaturze pokojowej, aby poczuć tą różnicę. Sprawdzi się na biesiadach w gronie osób, które preferują czyste destylaty. Horst będzie dla nich ciekawym zaskoczeniem.